Do nietypowego zdarzenia doszło we wtorek, 9 lutego, w godzinach porannych. 42-letni mężczyzna zachowywał się wyjątkowo agresywnie, a swą złość początkowo wyładowywał na rozmaitych przedmiotach, głównie skrzynkach na listy. W pewnym momencie jednak zaczął się też naprzykrzać przechodniom. Wtedy doszło do interwencji funkcjonariuszy. Jak relacjonuje Marta Przygodzka z koneckiej policji, zachowanie mężczyzny wobec policjantów było irracjonalne, a agresję mężczyzny przerwała dopiero nagła utrata przytomności. Policjanci natychmiast wezwali karetkę, nieprzytomny 42-latek trafił do szpitala.
ZOBACZ TEŻ: Znęcał się nad partnerką kilkanaście dni, w końcu zadał śmiertelne ciosy! Recydywista znów przed sądem!
Po niedługim czasie ze szpitala napłynęły tragiczne wieści - 42-latek zmarł. Jego ciało zabezpieczono do sekcji, która pomoże odpowiedzieć na pytanie o przyczyny zgonu agresywnego mężczyzny ze Słupi Koneckiej.