Nieprzyjemności na drodze spotkały policjanta z Pińczowa około godziny 22:00. Na drogę wyszedł pewien człowiek bez koszulki. Mężczyzna zaczął tarasować jezdnię, a policjant nie miał możliwości przejazdu. Funkcjonariusza najpierw próbował przekonać młodego mężczyznę do zejścia z drogi prośbą, ale ta metoda okazała się nieskuteczna.
Polecany artykuł:
- Nieznajomy stawał się agresywny i żądał transportu we wskazane przez siebie miejsce. Wówczas policjant okazał swoją legitymację służbową i tym razem wydał agresorowi polecenie zejścia z drogi. Mężczyzna wiedząc już, że ma do czynienia z policjantem zaczął mu grozić i ubliżać, aż w końcu go zaatakował - informuje asp. sztabowy Damian Stefaniec, oficer prasowy pińczowskiej policji.
Między oboma mężczyznami nawiązała się szamotanina, ale policjant szybko obezwładnił agresora. Po wszystkim okazało się, że za nieprzyjemności i utrudnienia na drodze odpowiedzialny jest pijany 26-latek. Młody mężczyzna czas na uspokojenie się i chwilę refleksji miał w policyjnym areszcie, do którego trafił. Za znieważenie policjanta grozi mu nawet 3-letnia odsiadka.
- Jak się później okazało, zatrzymany chwilę wcześniej wybił szybę w zaparkowanym samochodzie, powodując straty w wysokości blisko 400 złotych. Jego zachowaniem zajmie się teraz kielecki sąd - dodaje Damian Stefaniec.