Do wypadku doszło w poniedziałek ok. godz. 8:00 na drodze wojewódzkiej w Ujeździe w powiecie opatowskim. 42-latka siedząca za kierownicą toyoty straciła panowanie nad autem i wjechała do rowu.
Polecany artykuł:
- Samochód zjechał na przeciwległy pas, wjechał do rowu i uderzył w drzewo - mówi podkomisarz Agata Frejlich, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opatowie.
W wypadku ucierpiała kierująca, odniosła obrażenia nóg. W momencie wypadku do Kielc jechał burmistrz Klimontowa Marek Goździewski oraz Wiesław Kwiecień. Mężczyźni natychmiast ruszyli na pomoc rannej kobiecie.
Według świadków zdarzenia, kobieta traciła przytomność w momencie pomocy.
- Wypadek wyglądał bardzo poważnie. Wydobyliśmy kobietę na zewnątrz z rozbitego auta - mówi burmistrz. - Ja tylko pomagałem, ranną ratował strażak Wiesław Kwiecień, który ma wszystkie uprawnienia do udzielania pierwszej pomocy - dodaje Marek Goździewski.
Polecany artykuł:
Po interwencji burmistrza i strażaka na miejsce przyjechała policja i pogotowie. 42-latkę z obrażeniami nóg przetransportowano do szpitala.