Specjalistyczne leczenie Hani Terleckiej w USA rozpoczęło się 28 stycznia. Terapia trwała długo i ma się ku końcowi - dziewczynka pozostawała pod opieką profesora Jonathana L. Finleya ze szpitalu pediatrycznego w Ohio. Skomplikowane leczenie po 6 miesiącach niestety nie dało idealnych rezultatów - raka w organizmie dziewczynki nie udało się pokonać. Na szczęście jednak nie stwierdzono żadnych nowych ognisk nowotworowych. Walka o zdrowie małej bohaterki z Kielc wciąż trwa. Teraz pozostała chemia molekularna. Wcześniej to leczenie było brane pod uwagę jedynie jako ostatnia deska ratunku.
Dziewczynka ma za sobą niezwykle ciężkie miesiące. Przeszła cztery wysoko dawkowe cykle chemioterapii i kolejne trzy z autoprzeszczepami. Niebawem Hania wraz z rodzicami wróci do domu, kuracja będzie kontynuowana na miejscu. Walka o zdrowie i życie małej bohaterki z Kielc wciąż trwa!
Polecany artykuł: