Do dramatycznego zdarzenia z podobnym do amstaffa psem w roli głównej doszło w sobotę, a zgłoszenie wpłynęło na kielecką policję w poniedziałkowy poranek. 21-latka została ugryziona przez amstaffa prosto w twarz. Krwawiąca kobieta natychmiast zgłosiła się na SOR, interweniował chirurg, który założył szwy na nos mieszkanki Chęcin. Potem 21-latka została skierowana na na Oddział Zakaźny, aby upewnić się, że ranna nie zaraziła się wścieklizną od psa. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Teraz sprawą zajmują się chęcińscy policjanci, priorytetem jest odnalezienie zarówno czworonoga, jak i właściciela psa.
- Działania polegają na sprawdzeniu, czy w okolicach gminy Chęciny mieszka osoba posiadająca przypominającego amstaffa psa. Czworonóg to pies luźno biegający, poszkodowana nie wiedziała, do kogo należy, wcześniej nie miała też żadnego kontaktu z tym psem - informuje mł. asp. Karol Macek z kieleckiej policji. - Na razie nie wiadomo co to za pies, jak wygląda, czy był szczepiony. Właśnie to ustalamy - dodaje.
Pogryzienia przez psy zdarzają się dość często. W kieleckim szpitalu na Czarnowie dochodzi zwykle do kilku takich przypadków miesięcznie.