Do śmiertelnego wypadku doszło 18 czerwca o godzinie 13:25. Po torach na kieleckim Biesaku sunął pociąg osobowy relacji Sędziszów-Kielce. Z racji tego, że ostatnia stacja na trasie była zaledwie kilka kilometrów od miejsca zdarzenia, podróżni kontynuowali podróż we własnym zakresie. W tym samym czasie policja na miejscu zabezpieczała ślady po tragicznej śmierci. Ustalono, że zmarłym jest 74-letni mężczyzna. Śledczy nie wykluczają samobójstwa.
Przypomnijmy - to już druga tragiczna śmierć na torach w ciągu niespełna dwóch tygodni. 8 czerwca pociąg śmiertelnie potrącił 29-latka na położonej nieopodal stacji Kielce Białogon.
Polecany artykuł:
Po wypadku ruch prowadzony jest po jednym torze.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj!