W okresie cieplejszy pór roku łabędzie cieszą wzrok przechadzających się po parku miejskim im. Staszica kielczan. Nagłe ochłodzenie sprawiło, że większość ptaków schowała się w ciepłym miejscu, ale najwyraźniej jeden z łabędzi nie odczuł pogarszającej się pogody i ku swojej zgubie pozostał w stawie, który nad ranem zamarzł. Ptak-nieborak dosłownie przymarzł do tafli lodu, nie miał najmniejszych szans na ratunek! Na szczęście niedole zwierzaka dostrzegła jedna z mieszkanek Kielc, która postanowiła poinformować straż miejską.
ZOBACZ: Skandal w Cedzynie! Wandale zniszczyli altany nad zalewem [ZDJĘCIA]
- Wysłani na miejsce strażnicy szybko zlokalizowali łabędzia. Znajdował się on dość daleko od brzegu i dostęp do niego był utrudniony. W związku z tym za pośrednictwem dyżurnego na miejsce wezwano strażaków z Państwowej Straży Pożarnej. Strażacy podjęli działania ratunkowe przy użyciu specjalnych sań lodowych - relacjonuje dział prasowy kieleckiej straży miejskiej.
Oswobodzony ptak ani trochę nie ucierpiał - natychmiast po akcji ratunkowej odleciał ogrzać się w bardziej przyjaznych warunkach.