Do zdarzenia, którym zajmowali się policjanci Komisariatu Policji IV w Kielcach oraz kieleckiej komendy miejskiej doszło w sobotę. Zatrzymanie było możliwe dzięki ciężkiej pracy funkcjonariuszy, którzy analizowali zapisy miejskiego monitoringu.
Polecany artykuł:
Pod osłoną nocy
W trakcie policyjnych czynności okazało się, że materiał wyborczy został ukradziony w nocy z piątku na sobotę. Sprawne działania funkcjonariuszy umożliwiły wytypowanie podejrzanych. Kieleccy policjanci ustalili, że podobiznę posła najprawdopodobniej ukradła z ul. Żródłowej grupa mieszkańców miasta.
Uszkodzona podobizna zawisła na drzewie. Według Artura Gierady do zdarzenia doszło w wyniku "szerzenia nienawiści" w trakcie tegorocznej kampanii wyborczej.
Dzięki analizie monitoringu miejskiego policjantom z komisariatu przy ul. Śniadeckich udało się wytypować dwóch mężczyzn, których wizerunek odpowiadał zapisowi.
Polecany artykuł:
Śledczy uważają, że związek z opisywanym zdarzeniem mogą mieć jeszcze inne osoby. Ich tożsamość jest właśnie ustalana.
Chuligański wybryk
Artur Gierada złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do Prokuratury Rejonowej Kielce-Wschód w poniedziałek. Chodziło nie tylko o niszczenie materiałów wyborczych, ale także kierowanie gróźb karalnych w stronę parlamentarzysty.
Dwaj zatrzymani kielczanie w czwartek usłyszeli zarzuty gróźb pozbawienia życia wobec pokrzywdzonego. Czyn został potraktowany jako występek chuligański, co wiąże się z surowszą karą.
- Jeden z mężczyzn częściowo przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia, drugi nie przyznał się i odmówił składania wyjaśnień. Mężczyźni zostali objęci dozorem policyjnym. Maja też zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego - powiedział reporterowi Radia Eska Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
Kielecka Prokuratura nadal prowadzi śledztwo dotyczące niszczenia wizerunku tego kandydata w innych częściach miasta.