Kielce. Ksiądz proboszcz stracił 300 tysięcy złotych na kryptowalutach. Zaufał oszustom
Chciał zarobić, a stracił. Ksiądz proboszcz z jednej z kieleckich parafii przekonał się, że nietrudno trafić na oszustów. 52-letni duchowny sam zgłosił sprawę na policję. W czwartek 23 grudnia zadzwonił na komendę. - Pokrzywdzony w dniu 22 grudnia otrzymał telefon o możliwości inwestycji finansowych. Zgłaszający zainstalował na komputerze, zgodnie z poleceniem, program AnyDesk, a następnie dokonywał logowania na konto bankowe i inwestował w kryptowaluty. Kolejnego dnia 52-latek zorientował się, że z jego konta zniknęły pieniądze - mówi cytowany przez portal Kielce Nasze Miasto podkomisarz Karol Macej, oficer prasowy.
Polecamy: Podpalił stodołę, zginął człowiek. Chciał uniewinnienia, pójdzie siedzieć!
Do tej pory w sprawie oszustwa nikt nie usłyszał zarzutów. Sprawa jest otwarta, a śledztwo trwa. Podobnie jak działalność oszustów. Komenda Główna Policji przestrzega przed pośrednikami inwestycyjnymi - także tymi, którzy oferują pomoc w zbogaceniu się na kryptowalutach.
- zapoznaj się z informacjami KNF i NBP, które dotyczą inwestowania w kryptowaluty,
- sprawdź wiarygodność podmiotu. Zweryfikuj opinie w internecie, np. w połączeniu ze słowem "oszustwo" lub "scam". Nie poprzestawaj na jednej stronie z opiniami,
- sprawdź, czy instytucja - "broker" znajduje się na liście ostrzeżeń KNF,
- nie udostępniaj nikomu danych do logowania w bankowości elektronicznej i mobilnej,
- nie udostępniaj nikomu danych poufnych dotyczących Twoich kart płatniczych,
- nie przesyłaj nikomu skanów swojego dowodu osobistego,
- nie instaluj dodatkowego oprogramowania na urządzeniach, z których logujesz się do bankowości elektronicznej,
- jeśli otrzymasz przelew od nieznanego nadawcy, pod żadnym pozorem nie przekazuj środków dalej, nawet jeśli "Twój doradca" o to prosi - nieświadomie możesz brać udział w przestępstwie.