Do zdarzenia doszło na początku czerwca. Zgłoszenie początkowo dotyczyło psa, który ciągle szczekał i pozostawał zamknięty w mieszkaniu przy ul. Krakowskiej w Kielcach. Strażnicy ustalili, że właścicielka psa przebywa za granicą, a czworonogiem miały opiekować się inne osoby. Sąsiedzi przyznali jednak, że w mieszkaniu nie było nikogo od przynajmniej tygodnia.
CZYTAJ TEŻ: Wielki pożar w Ożarowie. Płonęła cementownia! Aż 13 zastępów strażaków w akcji!
- Ustalono i wezwano zarządcę budynku, dzięki czemu można było wejść do lokalu. Po wejściu do mieszkania, Strażnicy zauważyli bardzo zaniedbanego, wychudzonego małego psa. Zwierzak nie miał dostępu do karmy ani wody. Podłoga w mieszkaniu pokryta była psimi odchodami, co potwierdzało informacje o całkowitym braku opieki nad zwierzęciem. Okazało się również, że w mieszkaniu znajdowała się klatka, w której zamknięte były trzy chomiki (w tym jeden martwy). Chomiki również nie miały żadnego dostępu do karmy ani wody - relacjonuje biuro prasowe kieleckiej straży miejskiej.
Ocalałe zwierzęta trafiły do weterynarza, a później do schroniska. Opiekunowie głodzonych zwierząt nie uciekną od konsekwencji prawnych.
- W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami, Strażnicy podjęli decyzję o skierowaniu wniosku o ściganie. W tym celu sporządzili szczegółowy raport oraz dokumentację fotograficzną przedstawiającą warunki w jakich trzymane były zwierzęta. Dokumentacja wraz z danymi właściciela psa została przekazana do III Komisariatu Policji w Kielcach - podkreśla straż miejska.