Do niecodziennej interwencji policji doszło w niedzielę, 5 listopada, w okolicach Chęcin (woj. świętokrzyskie). Jak przekazał za pośrednictwem Polskiej Agencji Prasowej mł. asp. Maciej Ślusarczyk z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, w niedzielny poranek, na numer alarmowy wpłynęło zgłoszenie, że drogą ekspresową S7 pod prąd jedzie volkswagen.
Samochód znajdował się na jezdni prowadzącej w kierunku Krakowa, natomiast jechał w stronę Warszawy. Policjanci z drogówki zatrzymali samochód w miejscowości Wrzosy koło Chęcin. 48-letni kierowca był trzeźwy, tłumaczył, że w ten sposób pokierowała go nawigacja samochodowa.
- Całe szczęście, nie doszło do żadnej tragedii - zaznaczył mł. asp. Maciej Ślusarczyk.
Nierozgarnięty kierowca nie uniknie odpowiedzialności. Policjani skierowali wniosek do sądu o ukaranie mężczyzny.