Horror w Lubieni (woj. świętokrzyskie). W czwartek (01.09.22) 61-letni kierowca osobowego citroena jechał drogą krajową nr 9 w kierunku Iłży (na północ, w stronę granicy województw świętokrzyskie i mazowieckiego). Starachowicka policja opisuje, że w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, potem na chodnik - gdzie uderzył w dwie osoby z czteroosobowej grupy. Jak się okazuje, chodnikiem szła 32-letnia kobieta, jej 27-letni brat i dwoje dzieci; w wieku około 4-5 lat. Na miejscu ciężko ranna została 32-letnia kobieta - była w zaawansowanej ciąży.
Zobacz też: Wojciechowice: Dwie 12-latki uderzyły w cmentarny mur! Jedna w ciężkim stanie
Kobieta w zaawansowanej ciąży zginęła na miejscu. winny 61-letni, pijany mężczyzna
Na miejscu natychmiast interweniowały służby ratunkowe, w tym LPR. Dzieciom nic się nie stało, więc trafiły pod opiekę innych członków rodziny. Podjęto próbę reanimacji 32-latki, niestety bezskuteczną. Kobieta w zaawansowanej ciąży zginęła na miejscu.
Winnym okazał się 61-letni kierowca citroena - był pijany. W wydychanym powietrzu miał ponad promil alkoholu. Policjanci ustalili, że mężczyzna kilkanaście minut przed tragicznym wypadkiem w Lubieni, doprowadził do kolizji w sąsiedniej miejscowości Młynek i uciekł z miejsc zdarzenia. Krajówka nr 9 przez kilka godzin była zablokowana, obecnie jest już przejezdna. Mężczyzna został zatrzymany.