Kompletnie pijany taksówkarz jechał przez Kielce. Nie do wiary, jak wpadł!
tom
2022-01-1712:00
Czy ten artykuł był ciekawy? Podziel się nim!
Jak powszechnie wiadomo taksówkarze, z racji wykonywanego zawodu, nie powinni zaglądać zbyt często do kieliszka. Tej zasady do serca najwyraźniej nie wziął sobie pewien mężczyzna z Kielc, który - mimo że wcześniej alkoholu za kołnierz nie wylał, i tak wsiadł za kierownicę swojej taksówki i ruszył w miasto. Na szczęście nietrzeźwy taksówkarz nie zdążył spowodować żadnego wypadku, ponieważ jego pijacką jazdę ukrócił patrol policji. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, ponieważ ich uwagę zwrócił brak zapiętych pasów bezpieczeństwa. W trakcie kontroli okazało się, że w jego organizmie znajduje się aż 2,2 promila alkoholu. Teraz mężczyzna musi zmierzyć się z konsekwencjami swojej bezmyślności.
W nocy z niedzieli na poniedziałek (16 na 17 stycznia) uwagę policjantów z ruchu drogowego przykuła taksówka marki toyota. Funkcjonariusze zauważyli, że siedzący za kierownicą mężczyzna nie ma zapiętych pasów i postanowili skontrolować auto. W trakcie czynności mundurowi nabrali podejrzeń co do trzeźwości taksówkarza, po badaniu alkomatem okazało się, że mężczyzna jest kompletnie pijany! "Wydmuchał" aż 2,2 promila.
Taksówkarz został zatrzymany na ul. Sienkiewicza. Na szczęście pijany mężczyzna nie przewoził pasażerów, ale - jadąc przez położony w centrum miasta deptak - stwarzał olbrzymie zagrożenie dla przechodniów. Teraz na mężczyznę czekają konsekwencje jego bezmyślności. Grożą mu dwa lata więzienia, wysoka grzywna i kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów.