Zalew w Koprzywnicy został zamknięty przez władze miasta w poniedziałek, podjęto decyzję o pobraniu próbek wody do badań. U wielu kąpiących się w zalewie wystąpiły niepokojące objawy alergiczne na skórze. Zgodnie z opinią sandomierskiego sanepidu w wodzie nie stwierdzono ani bakterii e. coli, ani bakterii kałowych, co oznacza, że zalew nadaje się do kąpieli. Dopóki jednak władze miejscowości nie wyjaśnią, co było bezpośrednią przyczyną wystąpienia uczulenia u osób, które zażyły kąpieli, zalew pozostanie zamknięty.
- Informuję, że powodem zamknięcia kąpieliska w Koprzywnicy była pojawiająca się u niektórych kąpiących się alergia skórna. Jednocześnie pragnę poinformować, że woda nie posiada skażeń mikrobiologicznych, sinic. Nie stwierdza się także innych zanieczyszczeń mających wpływ na jakość wody. Jednak ze względu na bezpieczeństwo kąpiących się podjęliśmy decyzję o tymczasowym zamknięciu kąpieliska - informuje burmistrz Aleksandra Klubińska.