We wtorkowym meczu Korona przegrała 1:0 z Rakowem Częstochowa, strzelcem jedynego gola był Piotr Malinowski w 5. minucie spotkania. Kielczanie zajmują po 32. kolejce przedostatnie, 15. miejsce z 30 punktami. Sytuacja drużyny jest bardzo ciężka, a spadek z ligi niemal pewny. Są jednak matematyczne szanse na utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Co gorsza, bezpośredni rywal kieleckiej drużyny, Wisła Kraków, wygrała mecz z Wisłą Płock i "odjechała" Koronie już na 8 punktów. Wygrała również Arka Gdynia, która pokonała u siebie Zagłębie Lubin (3:2).
Pewny spadku z ligi jest już Łódzki Klub Sportowy.
Polecany artykuł:
Szanse na utrzymanie Korony w elicie są już tylko teoretyczne. Jak podaje cksport.pl, szanse na ocalenie ligowego bytu to zaledwie 1,2%. Dla porównania - Arka Gdynia ma 9,5% szans na pozostanie w elicie. To oznacza, że kielczanie na 98,8 proc. następny sezon rozegrają na zapleczu PKO Ekstraklasy.
Korona potrzebuje teraz prawdziwego cudu, jakim byłoby wygranie pozostałych spotkań, przy korzystnym układzie pozostałych wyników bezpośrednich rywali (przede wszystkim chodzi o Wisłę Kraków i Arkę Gdynia).