Mimo że w Świętokrzyskiem epidemia koronawirusa nie daje się tak mocno we znaki, jak np. na Mazowszu czy Śląsku, mieszkańcy Kielc i okolic będą musieli uzbroić się w cierpliwość i znosić dotychczasowe ograniczenia przez przynajmniej kolejne dwa tygodnie. Rząd wprowadził też kolejną zmianę - od 16 kwietnia Polacy będą mieli obowiązek zakrywania twarzy w miejscach publicznych. Nie musi to być koniecznie maseczka higieniczna, wystarczy zasłonić twarz np. szalikiem lub chustą w sklepie, u lekarza czy na poczcie. Pamiętajmy, by zasłaniać zarówno nos, jak i usta!
Do niedzieli 19 kwietnia mieszkańców Świętokrzyskiego obowiązują nadal:
- ograniczenia w przemieszczaniu się
- zakaz wychodzenia na ulicę nieletnich bez opieki dorosłego
- ograniczenia w wydarzeniach o charakterze religijnych: w kościołach może przebywać maksymalnie 5 osób, również podczas świąt Wielkiej Nocy!
- ograniczenia w funkcjonowaniu galerii handlowych i wielkopowierzchniowych sklepów budowlanych
- zasady w poruszaniu się przy pomocy komunikacji publicznej i samochodami większymi niż 9-osobowe
- zawieszenie działalności zakładów fryzjerskich, kosmetycznych, tatuażu itp.
- zakaz korzystania z parków, lasów, plaż, bulwarów, promenad i rowerów miejskich
- zamknięcie restauracji
- ograniczenia dotyczące liczby osób w sklepach, na targach i na poczcie
- ograniczenia w działalności instytucji kultury (w kinach, teatrach)
Do niedzieli 26 kwietnia musimy liczyć się tymi restrykcjami:
- zamknięcie szkół i uczelni
- przedszkoli i żłobków
- zamknięcie pasażerskiego ruchu lotniczego
- zamknięcie międzynarodowego ruchu kolejowego
Uwaga! Zamknięcie granic i kwarantanna dla osób przyjeżdżających z zagranicy, będą obowiązywały aż do 3 maja!
Do odwołania obowiązują ograniczenia w zakresie organizacji imprez masowych i zgromadzeń. Przypomnijmy - w województwie świętokrzyskim odnotowano do środy (9 kwietnia, godz. 15:50) 129 zachorowań na COVID-19, w tym jedno ozdrowienie oraz dwa zgony (w Starachowicach zmarła ponadto mieszkanka Szydłowca w woj. mazowieckim).
W związku z ogłoszeniem nowych restrykcji premier Mateusz Morawiecki wystosował ważny apel.
- Zbliżają się święta. Mam gorącą prośbę, żebyśmy zostali w gronie wąskiej rodziny. Dla mnie to pierwsze takie święta, kiedy nie zobaczę się z rodziną. To ważne, abyśmy zostali w domach - podkreślał szef polskiego rządu.