- Zachowajmy ostrożność, unikajmy dużych skupisk. A w kościele podczas przekazywania znaku pokoju nie podajmy sobie rąk - mówi w rozmowie z kieleckim oddziałem Wyborczej Jerzy Staszczyk, świętokrzyski konsultant ds. epidemiologii.
Jerzy Staszczyk podkreśla ponadto, że w związku z epidemią, należy pamiętać o zachowaniu środków ostrożności. Niektórzy mieszkańcy regionu wpadają w panikę, bowiem ciężko o maseczki. Te jednak powinny nosić przede wszystkim osoby chore, by nie zarażać innych.
Do tej pory nie potwierdzono obecności koronawirusa w regionie, ale cztery osoby wykazały niepokojące objawy i zostały hospitalizowane. Troje przebywa w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym przy ul. Radiowej w Kielcach, a jedna osoba w szpitalu w Starachowicach.
Już wiadomo, że dwa podejrzane przypadki to wirus grypy.