Do zdarzenia doszło w czwartkowy wieczór. Dyspozytor straży został poinformowany o kocie, który wpadł do studni w jednym z gospodarstw w miejscowości Czarna. Pierwsi na miejsce ruszyli druhowie-ochotnicy z jednostki w Stąporkowie Jak poinformowali strażacy, akcja nie była prosta, ponieważ studnia znajduje się tuż obok betonowego płotu. Gdyby nie szybka i sprawna pomoc kto nie miałby żadnych szans. Lustro wody miało ok. 6-7 metrów, dodatkowo 4 listopada było niezwykle zimno.
Oswobodzony kot miał dużo szczęścia. Zaledwie kilka dni wcześniej strażnicy miejscy z Kielc uratowali innego kociaka, który przez ponad tydzień tkwił zamknięty w pustostanie.