Spotkanie z kandydatem Konfederacji Krzysztofem Bosakiem odbyło się w poniedziałek, 15 czerwca, o godzinie 18:30 na kieleckim Rynku. Krzysztofowi Bosakowi towarzyszyli politycy Konfederacji z posłem Robertem Winnickim na czele. Na Rynku pojawiło się też wielu członków lokalnego Ruchu Narodowego. Przypomnijmy - to właśnie z kieleckich list Krzysztof Bosak został wybrany do Sejmu, odwiedził zatem - o czym wielu ludzi nie miało pojęcia - swój region wyborczy. Sam poseł pochodzi jednak z odległej Zielonej Góry, a od wielu lat mieszka w Warszawie.
Bosak podkreślał, że jest alternatywą zwłaszcza dla niezdecydowanych wyborców.
- Reprezentujemy niezmienione poglądy, niezależnie od tego jaka jest koniunktura polityczna. I tę właśnie autentyczność coraz więcej Polaków dostrzega. Podróżujemy po Polsce, spotykamy się z ludźmi, słuchamy, co mówią Polacy, którzy przychodzą na nasze spotkania. To są ludzie, którzy nie interesowali się polityką, którzy od lat nie mieli kandydata, którego mogliby poprzeć.
Kandydat Konfederacji przestrzegał również przed konsekwencjami działań rządu w sprawie koronawirusa.
- Obecny kryzys spowodował największe od lat zawirowania, a nawet kryzys w konkretnych branżach - mówił Krzysztof Bosak wymieniając przede wszystkim turystykę i gastronomię.
Kandydat krytykował ponadto rząd PiS, który jego zdaniem nie był w stanie w dostatecznym stopniu zredukować szkód gospodarczych. Krzysztof Bosak jako przykład podał natomiast rząd Niemiec, Austrii i Belgii, gdzie zdecydowano się na obniżenie podatku VAT i daleko idące ulgi dla przedsiębiorców.
Sam Krzysztof Bosak podkreśla, że jest kandydatem o tradycyjnych wartościach, o poglądach konserwatywnych i wolnorynkowych.