Pismo zostało napisane przez księdza Józefa Knapa, który zwrócił się do dyrekcji szkoły w Kowali w sprawie udziału młodzieży w organizowanych corocznie rekolekcjach adwentowych. Pismo jest datowane na 5 marca, ale internauci zwrócili na nie uwagę dopiero w czwartek, 12 marca. Wielu komentujących jest oburzonych i nie przebiera w słowach. Co napisał ks. Józef?
- W ostatnim czasie świat oszalał z powodu (ś)wirusa przybyłego z Chin. Jeszcze większym zagrożeniem jest wirus złego ducha atakujący nie ciało, ale duszę, który jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć" (1 P5, 8). Proszę o przypomnienie, zachęcenie i umożliwienie uczniom wyznającym wiarę katolicką uczestnictwa w nabożeństwach. Proszę o pomoc w zachowaniu bezpieczeństwa i porządku w drodze do, z i w świątyni - czytamy.
Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że ksiądz wystosował swój apel zanim kuria określiła swoje stanowisko w sprawie organizacji kościelnych uroczystości. Dzisiaj już wiadomo, że bierzmowania, drogi krzyżowe czy rekolekcje dla młodzieży nie odbędą się. Do szkoły pismo trafiło jednak dopiero 12 marca, a dyrekcja wyjaśnia, że placówka i tak będzie zamknięta, a nikt nikogo nie zmusi do udziału w rekolekcjach.
Ksiądz Józef Knap podkreśla na łamach Echa Dnia, że pismo było napisane jeszcze przed wiążącymi decyzjami władz kościoła.