Busko-Zdrój. Libacja i ognisko na cmentarzu
W minioną niedzielę (17 września) rano policjanci z Busku-Zdroju zostali zawiadomieni o wstrząsającym zdarzeniu. Zszokowana wdowa, która przyszła odwiedzić grób swojego męża, na miejscu zastała nieopisany bałagan. Nagrobek był uszkodzony, wieńce i znicze porozrzucane po alejce, a cześć z nich była zniszczona i… nadpalona. Ktoś bowiem przy grobie rozpalił ognisko i zorganizował alkoholową libację!
- Pokrzywdzona 71-letnia wdowa oszacowała straty na kwotę 1000 złotych. Policjanci na miejscu zdarzenia znaleźli puszki po piwie oraz niedopałki papierosów - informuje asp. szt. Tomasz Piwowarski z policji w Busku-Zdroju.
Mundurowi szybko ustalili, że jednym z uczestników szokującej libacji był 50-letni mieszkaniec Buska-Zdroju. Następnie kryminalni ustalili także dane drugiego uczestnika „imprezy” - 38-letniego mężczyzny. - Obaj w środę zostali zatrzymani. Tego samego dnia usłyszeli zarzuty znieważenia miejsca spoczynku oraz uszkodzenia mienia – dodaje asp. szt. Tomasz Piwowarski.
Teraz czeka ich sprawa w sądzie. Za znieważenie miejsca spoczynku zmarłego kodeks karny przewiduje karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2, natomiast za uszkodzenie lub zniszczenie cudzego mienia grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.