Jak informuje Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, do dramatycznego wypadku doszło w piątkowe popołudnie, po godzinie 16:00 w Łopusznie. 34-latek pracował w polu z użyciem prasy do słomy. W pewnym momencie coś poszło nie tak, a ręce młodego mężczyzny zostały wciągnięte w tryby maszyny. Rannego 34-latka zauważył jego ojciec, kiedy przyjechał po odbiór słomy.
CZYTAJ TEŻ: Ćmielów: Groza na przejeździe kolejowym! Bus wjechał w lokomotywę!
Młody mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala, lekarze walczą o jego dłonie. Nie wiadomo, czy rannemu uda się wrócić do sprawności. Na polu w Łopusznie najprawdopodobniej doszło do nieszczęśliwego wypadku, szczegóły zdarzenia są weryfikowane przez policję.
Polecany artykuł: