Magia telewizji? Tak TVP ODMŁODZIŁO... szefa świętokrzyskiej onkologii!

To nie pierwszy raz w tym miesiącu, gdy Świętokrzyskie Centrum Onkologii jest na ustach opinii publicznej. Niedawno informowaliśmy o relikwiach św. Faustyny, które sprowadzono ku uciesze pacjentów, czego inicjatorem był prof. Góźdź. Teraz szum medialny pojawił się z zupełnie innego powodu.

Telewizja Polska wyemitowała program, w trakcie którego chwalono "Narodową strategię onkologiczną" autorstwa Andrzeja Dudy oraz zaproponowany  przez ministerstwo zdrowia pilotażowy program "Krajowej Sieci Onkologicznej".

W pewnym momencie na ekranie pojawił się ok. czterdziestoletni mężczyzna podpisany jako prof. Stanisław Góźdź. Tymczasem szef onkologii w Kielcach ponad rok temu świętował 70. urodziny. Wielu widzów zastanawiało się, skąd wziął się nowy image profesora... Okazało się jednak, że to nie magia telewizji, tylko zwykła pomyłka. TVP jako prof. Góździa podpisało... dr Mateusza Obarzanowskiego, zastępcę kierownika urologii w Świętokrzyskim Centrum Onkologii!

- Każdy pacjent ma swego koordynatora leczenia onkologicznego, czyli osobę, która potrafi przypilnować i zadbać, by nie zagubił się w tych zawiłościach naszych terapii - wyjaśniał na ekranie TVP dr Obarzanowski alias prof. Góźdź.

Telewizja Polska już przeprosiła za kompromitującą wpadkę, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski zaznaczył, że pomyłka była niezamierzona, a wypowiedź prof. Góździa zostanie wyemitowana w poniedziałkowym wydaniu "Wiadomości".

TVP przeprosiło obu lekarzy.

Wielu kielczan osłupiało widząc pomyłkę Telewizji Polskiej. Prof. Stanisław Góźdź to osoba znana i powszechnie szanowana w Kielcach, wielu pacjentów darzy go dozgonną wdzięcznością za wiedzę, kompetencje i przyjazny stosunek do pacjenta.

Również dr Obarzanowski cieszy się sympatią i szacunkiem pacjentów z Kielc.