Sąsiedzi 56-latka próbowali dostać się do jego domu, ale budynek był zamknięty na "cztery spusty". Przed godziną 8:00 mieszkańcy Zakrzowa poinformowali policję o braku kontaktu z samotnie żyjącym sąsiadem. Na miejsce oddelegowano patrol.
- Policjanci zastali dom z pozamykanymi drzwiami i oknami, postanowili wezwać na miejsce straż pożarną w celu otwarcia drzwi. Wewnątrz mundurowi zastali ciało 56-latka z raną postrzałową, obok zmarłego znajdowała się broń palna tzw. "samoróbka" - informuje sierż. szt. Paulina Mróz, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu. - Wstępnie wykluczyliśmy, aby do śmierci mężczyzny ktoś się przyczynił - dodaje.
Polecany artykuł:
Na miejscu aktualnie trwają czynności prowadzone pod nadzorem prokuratora.