Przypomnijmy - w momencie gdy doszło do wypadku, dziewczynka przebywała w pokoju z rodzeństwem w wieku 4 i 13 lat, a trzeźwa mama dzieci znajdowała się w kuchni. 18-miesięczne dziecko najprawdopodobniej wdrapało się na parapet i oparło rączkami o okno, które otwiera się na zewnątrz. Wtedy doszło do nieszczęścia. Dziecko spadło na posypaną piachem jezdnię. Na miejsce natychmiast ruszyli strażacy-ochotnicy z miejscowej remizy w Dwikozach i z jednostka ratowniczo-gaśnicza z Sandomierza, przyleciał też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dziecko trafiło do szpitala, lekarze ocenił stan dziewczynki jako ciężki.
CZYTAJ TEŻ: Osiek: Dramatyczny wypadek na prostej drodze. Cztery osoby ranne
Po tygodniu ze szpitala w Ostrowcu napłynęły tragiczne wieści. Jak przekazała Paulina Kalandyk z Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu poinformowała, że niestety, życia dziecka nie udało się uratować. Po tygodniowej hospitalizacji, w poniedziałek 2 sierpnia, stwierdzono zgon dziewczynki.