Rekordowo niskie ceny siarki zmusiły zarząd do podjęcia kluczowych dla przyszłości zakładów decyzji. Sprzedaż w roku bieżącym oraz w pierwszym kwartale 2020 roku zostanie ograniczona. Zarząd ma nadzieję, na poprawę sytuacji w drugiej połowie przyszłego roku, ale i tak powstała konieczność wykonania restrukturyzacji kosztowej.
- Najczarniejszy scenariusz zakłada zwolnienie nawet 250 pracowników. Ten wariant dotyczy nie tylko zakładu górniczego, ale całej firmy. W pierwszej kolejności wdrożyliśmy oszczędności związane z usługami zewnętrznymi, zakupem towarów, które nie uderzały bezpośrednio w pracowników. Niestety na chwilę obecną nie jest to wystarczające, aby przygotować dobry plan, w którym spółka nie będzie ponosiła gigantycznych strat - przyznał prezes Szuladziński.
Do planów restrukturyzacji odnieśli się związkowcy, którzy wystosowali specjalny list do kierownictwa.
"Związki zawodowe działające w Grupie Azoty KiZChS Siarkopol Spółka Akcyjna w Grzybowie są zszokowane niespodziewaną informacją, która dotarła do nas w dniu 19 listopada 2019 roku od Pana Prezesa, dotycząca zamiaru przeprowadzenia zwolnień grupowych oraz zmian w Regulaminie Pracy i Zakładowym Układzie Zbiorowym Pracy. W związku z powyższym informujemy, że Organizacje Związkowe działające w Spółce na znak protestu przeciwko działaniom podejmowanym przez Pana Prezesa nie będą uczestniczyć w obchodach Dnia Górnika. Jednocześnie zwracamy się do załogi o liczne uczestnictwo 4 grudnia 2019 o godzinie 14 w mszy świętej Barbórkowej i modlitwie o pomyślność naszej małej Ojczyzny Siarkopolu Grzybów." - czytamy.
Polecany artykuł:
Jeśli 250 pracowników straci pracę, będzie to oznaczało, że z zakładami pożegna się ok. 20 proc. załogi. Siarkopol Grzybów jest na liście 100 największych firm województwa świętokrzyskiego, w 2019 r. zajął 27. miejsce. Przedsiębiorstwo należy do skarbu państwa.