Młody pomocnik Korony miał wykonywane badanie na koronawirusa przed wyjazdem na zgrupowanie kadry do lat 17 w Oplenicy. Otrzymał negatywny wynik testów. Wszystko jednak zmieniło się po powrocie z reprezentacyjnej przerwy do klubu, a utalentowany piłkarz trafił na przymusową kwarantannę.
- Zawodnik zaraził się podczas konsultacji szkoleniowej kadry do 17 lat w Opalenicy. Wynik testu był pozytywny. Pojechał po niego jeden z rodziców. Po powrocie Iwo uda się na kwarantannę i dopiero jak będzie miał wynik negatywny, dołączy do drużyny. Nie ma żadnego zagrożenia dla kieleckiego zespołu, ponieważ zawodnik przez ponad tydzień nie miał kontaktu z piłkarzami Korony - powiedział Maciej Sierpień, rzecznik prasowy Korony na łamach portalu Gol24.
Polecany artykuł:
Nieobecność Iwo Kaczmarskiego to spore osłabienie dla drużyny. Młody piłkarz znajduje się w bardzo dobrej dyspozycji, w tym sezonie rozegrał siedem meczów w Fortuna 1 Lidze, do tego dołożył też jedno spotkanie w Pucharze Polski. Iwo Kaczmarski jest ważny ogniwem zespołu, często wychodził na murawę w podstawowym składzie. Tym razem jednak nie zagra w niedzielnym meczu z ŁKS Łódź, a koledzy z drużyny muszą liczyć się z dłuższą absencją Kaczmarskiego. Najbliższy mecz opuści również kontuzjowany Grzegorz Szymusik.
Mecz z ŁKS-em odbędzie się w niedzielę, 18 października, o godz. 12:40. Zespół z Kielc wystąpi w charakterze gości na łódzkim stadionie. ŁKS to aktualny lider rozgrywek, Korona zajmuje dopiero 13. miejsce.