Kiedy rolnik przyszedł dogadywać się w sprawie zadatku za pole, nie był trzeźwy. "Wydmuchał" 1,1 promila alkoholu. Gdy przybył do domostwa swych kontrahentów, zażądał wydania kwoty 5000 złotych, które miały być wpłacone jako zaliczka za sprzedaż pola. 42-letni mężczyzna wraz ze swoją 73-letnia matka, odmówili zwrotu pieniędzy. To rozjuszyło 56-latka.
- Zaczął on atakować domowników, grozić im, kopał mężczyznę, a jego matkę uderzył w twarz. Wychodząc z domostwa zabrał ze sobą telefon należący do seniorki. Pobici domownicy o zaistniałej sytuacji powiadomili stróżów prawa. Na miejsce przyjechali funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Stopnicy. Po wysłuchaniu zgłaszających, natychmiast pojechali do miejsca zamieszkania wskazanego agresora - relacjonuje asp. Tomasz Piwowarski, oficer prasowy buskiej policji.
Krewki mieszkaniec powiatu stopnickiego przebywał we własnym mieszkaniu. Był pijany - "wydmuchał" 1,10 promila alkoholu, a po wszytskim trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu nawet 5-letnia odsiadka.