Do zdarzenia doszło w piątkowy wieczór. Gdy policjanci drogówki spostrzegli jadące po ul. Grunwaldzkiej audi i odnotowali prędkość pojazdu, aż złapali się za głowy! W miejscu, gdzie można jechać najwyżej 50 km/h, kierowca pędził aż 131 kilometrów na godzinę. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać pirata drogowego. Wtedy szybko wyszło na jaw, że kłopoty kierowcy dotyczą nie tyko dróg, ale i dragów.
CZYTAJ TEŻ: Skarżysko: Zderzenie osobówki z tirem! Pięciu młodych mężczyzn w szpitalu!
- W trakcie prowadzonej kontroli 26-letni mieszkaniec powiatu kieleckiego był bardzo pobudzony, w związku z czym został przebadany pod kątem narkotyków. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że w jego organizmie znajduje się amfetamina. W trakcie przeszukania policjanci w jego bieliźnie znaleźli plastikowy woreczek, w którym było kilka gramów białego proszku. Wstępne badanie wykazało, że jest to amfetamina - relacjonuje Kamil Tokarski z biura prasowego Świętokrzyskiej Policji.
Polecany artykuł:
26-latek tymczasowo stracił prawo jazdy, a jego krew trafiła do laboratorium. Jeśli testy potwierdzą, że kierował po amfetaminie, będzie odpowiadał za kierowanie pod wpływem środka działającego podobnie do alkoholu, a ponadto sąd rozliczy go za posiadanie nielegalnego narkotyku. Grozi mu do dwóch lat za kratkami.