W 25-osobowej radzie miasta za udzieleniem wotum głosowało 8 rajców, a 15 było przeciw, dwie osoby się wstrzymały. Na samym początku posiedzenia głos zabrał prezydent Wenta, jego przemówienie trwało kilkanaście minut. Prezydent twierdził, że miasto dobrze radzi sobie z pandemią koronawirusa i podkreślił, że został wybrany prezydentem decyzją mieszkańców. Urzędujący prezydent przypomniał ponadto, że usilnie pracuje nad usprawnieniem finansów miasta i realizacją inwestycji. Głos zabrał również doradca prezydenta Grzegorz Świercz, który podkreślił, że organizacja ewentualnego referendum pochłonie ok. 7 mln zł.
Polecany artykuł:
Z drugiej strony - przewodniczący rady Kamil Suchański w swoim przemówieniu jednoznacznie skrytykował prezydenta. - Przepraszam, że zachęcałem do głosowania na Bogdana Wentę - przyznał samorządowiec, który nazwał sagę z odejściem i przywróceniem Danuty Papaj "operą mydlaną". W pewnym momencie przewodniczący obwinił prezydenta o... nieznaczny "odpływ" mieszkańców z miasta w ubiegłym roku. - Bogdan Wenta jest gorzej oceniany niż Wojciech Lubawski po 16 latach rządów. Nie dziwi więc zmniejszenie populacji o 1193 osoby w w 2019 roku.
Wenta gotowy na współpracę?
To właśnie Kamil Suchański był jednym ze stronników Bogdana Wenty przed wyborami. Teraz jest jednym z jego największych krytyków. Prezydent Kielc ma tego świadomość, ale podkreśla, że jest gotowy na współpracę niezależnie od opcji i sympatii politycznych.
- Chcę wciąż być otwarty na możliwość współpracy z każdym ugrupowaniem czy środowiskiem. Niesie to dla mnie duże ryzyko, bo jestem atakowany najmocniej przez tych, których mogłem kiedyś uważać za swoich partnerów z czasu kampanii przed wyborami - deklarował prezydent Kielc.
Polecany artykuł:
Wyważone PO, atak PiS
O pracy prezydenta wypowiadali się zarówno mieszkańcy, jak i radni. Ci pierwsi mieli mieszane opinie o dokonaniach Bogdana Wenty, drudzy w większości krytykowali włodarza Kielc. Dość wyważone słowa krytyki padły z ust Agaty Wojdy (KO), która dostrzegła zarówno aspekty negatywne, jak i pozytywne. Zdecydowanie skrytykowali prezydenta politycy z PiS. Wiceminister sportu i kielecka posłanka Anna Krupka stwierdziła nawet, że to Wenta jest współodpowiedzialny za... spadek Korony z Ekstraklasy! Anna Krupa jest również zdania, że miasto powinno mocniej spierać PGE Kielce oraz inne drużyny sportowe. Posłanka PiS wypomniała prezydentowi również finanse w mieście.
- Za pana rządów dług Kielc wzrośnie do miliarda 61 milionów złotych, a rzez dwa lata pana rządów zadłużenie wzrośnie o 25 proc. - wyliczyła.
Będzie referendum?
Bogdan Wenta jest jedynym prezydentem miasta wojewódzkiego w całej Polsce, który dwukrotnie nie dostał od radnych wotum zaufania. W myśl przepisów ta sytuacja powoduje, że radni mogą rozpisać referendum, w którym mieszkańcy zadecydują o dalszych losach Bogdana Wenty. Rada Miasta Kielce decyzję podejmie po upływie dwóch tygodni. Mimo braku wotum zaufania urzędujący prezydent Kielc mimo wszystko otrzymał od radnych absolutorium.