Jerzy Pilch był laureatem Nagrody Nike za powieść "Pod Mocnym Aniołem", na podstawie której zrealizowano głośny film. Zekranizowano również pozycję pt. "Spis cudzołożnic. Prozy podróżnej". Do najwybitniejszych dzieł pochodzącego ze Śląska Cieszyńskiego pisarza należą książki: "Miasto utrapienia", "Opowieści wigilijne" - wraz z Olgą Tokarczuk i Andrzejem Stasiukiem, "Bezpowrotnie utracona leworęczność", "Tezy o głupocie, piciu i umieraniu", "Marsz Polonia", "Wiele demonów", czy "Drugi dziennik".
Od kilkunastu miesięcy Jerzy Pilch był związany z Kielcami, gdzie mieszkał na co dzień. Posiadał mieszkanie w stolicy Świętokrzyskiego, tam też doczekał ostatnich dni. Jerzy Pilch odszedł w piątek, 29 maja, popołudniu.
Polecany artykuł:
Pisarz od lat zmagał się z chorobą Parkinsona. Do Kielc przeprowadził się w 2019 roku, jak sam twierdził miasto scyzoryków to "fantastyczne, depresyjne miasto". Jerzy Pilch w Kielcach pracował nad nową książką, planował też otworzyć wydawnictwo.
Pisarz zmarł w wieku 67 lat.
"Do ostatnich chwil życia był świadomy. Był ciepłym, czułym człowiekiem. Kochał życie, nie był samotnikiem, jak próbowano go przedstawiać" – powiedziała „Gazecie Wyborczej” jego żona Kinga Strzelecka.
Żona pisarza, podobnie jak sam literat, pilnie strzegła własnego życia prywatnego. Wiadomo, ze wraz z mężem przeprowadziła się ze stolicy do Kielc, w Mieście Scyzoryków towarzyszyła mężowi do jego ostatnich dni. W grudniu ubiegłego roku zaprezentowała się wraz z małżonkiem podczas sesji zdjęciowej dla tygodnika "Polityka".