Buscy policjanci spostrzegli dwie osoby na skuterze nocą. Tor jazdy wskazywał na to, że kierowca tego wieczora musiał co nieco wypić. Mundurowi postanowili skontrolować podejrzanie jadący jednoślad. Kierujący jednak ani myślał się zatrzymać. Rozpoczęła się policyjna gonitwa.
Ta jednak szybko się skończyła, a powody ucieczki szybko wyszły na jaw.
- Motorowerzysta zamiast zatrzymać się, zignorował polecenia i kontynuował jazdę wąskimi osiedlowymi uliczkami. Kiedy zorientował się, że ucieczka na jednośladzie nie przyniesie zamierzonego skutku, kierujący i pasażer porzucili jednoślad i kontynuowali ucieczkę pieszo. Po chwili obaj uciekinierzy zostali zatrzymani. Byli to dwaj 17-latkowie mieszkańcy gminy Busko-Zdrój. Po badaniu stanu trzeźwości wyjaśniła się jedna z przyczyn próby ucieczki przed policjantami. Kierujący miał w organizmie ponad 2,20 promila, natomiast pasażer ponad 1,30 promila alkoholu - informuje asp. Tomasz Piwowarski, oficer prasowy buskiej policji.
Pijany 17-latek za kierownicą skutera dodatkowo nie posiada prawa jazdy. Zarówno on, jak i jego kolega, będą rozliczeni przez sąd rodzinny. Spożywanie alkoholu może świadczyć o przejawach demoralizacji. Pijany młodzieniec, który podjął próbę ucieczki, popełnił przestępstwo, za które grozi od 3 miesięcy nawet do 5 lat pozbawienia wolności.