Kieleccy kryminalni obserwowali poczynania 40-latka z Miasta Scyzoryków od jakiegoś już czasu, a mężczyzna w przeszłości był już kilkakrotnie notowany. Tym razem policjanci podejrzewali, że u mechanika mogą być nie tylko części i auta do naprawy, ale i znacze ilości narkotyków. Mundurowi nie pomylili się.
- Znaczne ilości narkotyków były ukryte w opakowaniach po kosmetykach samochodowych. W trakcie przeszukania mundurowi zabezpieczyli około 1,2 kg białego proszku, który po wstępnym badaniu okazał się amfetaminą. Kryminalni natrafili także na 300 gramów suszu, wstępnie określonego jako marihuana, a w puszce po kosmetyku samochodowym ukryte zostały plastikowe kapsułki, wypełnione białym proszkiem. Jak wykazał test, 19 probówek zawierało najprawdopodobniej efedrynę - wylicza sierż. szt. Karol Macek, oficer prasowy kieleckiej policji.
Kielczanin został zatrzymany, już usłyszał zarzuty posiadania znacznych ilości narkotyków, grozi mu 10 lat więzienia. Dwa samochody mechanika zostały zabezpieczone na poczet przyszłych kar.