Kieleccy radni jeszcze w ubiegłym roku podjęli decyzję o podniesieniu kapitału spółki o 1,43 mln zł. Pozostałą część miał przekazać większościowy akcjonariusz z Niemiec - spółka Korona Invest GmbH. Na spotkaniu zabrakło jednak przedstawicieli niemieckiego akcjonariusza. Żadna decyzja nie zapadła, następna sesja odbędzie się 4 sierpnia. Korona Invest GmbH należy do rodziny Hundsdörferów, która posiada 72 proc. akcji klubu.
- Liczę na to, że za dwa tygodnie będziemy mogli spotkać się, by ustalić kierunek dalszej współpracy. Jestem gotowy na wypracowanie takiego modelu funkcjonowania klubu w I lidze i wprowadzenia zmian, które pozwolą naszej drużynie na ponowny awans do Ekstraklasy - zapewnił Bogdan Wenta.
Włodarz miasta zapewnia, że miasto jest w pełnej gotowości do realizowania celu, jakim jest dokapitalizowanie Korony. Gdyby nie doszło do zastrzyku finansowego, dalsze funkcjonowanie klubu może być zagrożone. Na tę chwilę jednak nie można mówić, by istnienie najbardziej utytułowanego klubu piłkarskiego ze Świętokrzyskiego stało pod znakiem zapytania, ale przyszłość "żółto-czerwonych" rysuje się w czarnych barwach.