O włos od tragedii we Włoszczowie. Policjant uratował niemowlę
Do zdarzenia doszło w piątek 19 lutego po południu we Włoszczowie w województwie świętokrzyskim. Do miejscowej komendy policji wbiegła roztrzęsiona kobieta, trzymając na rękach niemowlę. Poinformowała policjantów, że jej 2-miesięczny synek w pewnym momencie przestał oddychać i traci przytomność. Dyżurny policjant nie stracił wtedy zimnej krwi, a dzięki jego szybkiej akcji udało się uratować niemowlę. Wziął dziecko od matki, pochylił je głową ku dołowi i klepiąc po plecach odblokował jego drogi oddechowe.
Czytaj też: Największa akcja w historii! Bartuś walczy z zanikiem mięśni. Trzeba zebrać 9 MILIONÓW!
- Na ratunek ruszył policjant, który pełnił dyżur. Funkcjonariusz instynktownie i bez wahania udzielił niemowlakowi pierwszej pomocy przedmedycznej w budynku jednostki. Wziął dziecko od kobiety, pochylił je głową ku dołowi i klepiąc po plecach odblokował jego drogi oddechowe. Szczęśliwie po chwili chłopiec zaczął oddychać - powiedziała PAP sierż. szt. Monika Jałocha z Komendy Powiatowej Policji we Włoszczowie. Policjanci przewieźli niemowlaka i jego matkę do szpitala, gdzie trafili pod opiekę lekarzy.
Zobacz też galerię zdjęć, kliknij zdjęcie poniżej.
Nie uwierzysz, co znaleźli u dzieci w brzuchach! Jak TO tam trafiło? [ZDJĘCIA]