Jak poinformował Paweł Mara, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie, funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o niedającym oznak życia 47-latku w czwartkowy poranek. Mieszkaniec powiatu jędrzejowskiego wyszedł z domu dzień wcześniej, ale nie wrócił. Nieplanowaną nieobecnością niepokoił się jego brat, który udał się na poszukiwania zaginionego. Niedługo później zobaczył ciało 47-latka leżące w rowie melioracyjnym na polach nieopodal miejsca zamieszkania.
Zgłoszenie postawiło na nogi służby, na miejscu stawili się policjanci i strażacy, łącznie 11 ratowników. Strażacy zabrali ze sobą łódź i sanie lodowe, ale w trakcie akcji okazało się, że sprzęt nie będzie potrzebny, ponieważ mężczyzna znajdował się w płytkiej wodzie. Strażacy bez przeszkód wydobyli 47-latka, ale na jakąkolwiek pomoc było już za późno. Lekarz stwierdził zgon mężczyzny.
Ciało 47-latka zabezpieczono do sekcji, która pozwoli ustalić przyczynę jego tajemniczej śmierci w płytkiej wodzie.
Polecany artykuł: