Pożar wybuchł wewnątrz budynku w gminie Tarłów. Na miejsce ruszył patrol policji, funkcjonariusze szybko ustalili, że za rozprzestrzeniający się żywioł odpowiada 50-letni podpalacz. Mężczyzna wybił szybę w budynku mieszkalnym i wlał do wnętrza łatwopalną substancję. Ogień szybko ogarnął pomieszczenie.
Podpalacz mógł doprowadzić do tragedii, w budynku w momencie pożaru przebywał 49-letni mieszkaniec, na szczęście udało mu się uciec. W międzyczasie podpalacz kontynuował swoje działania.
Na tej samej posesji był jeszcze drugi budynek, mężczyzna poszedł tam, odkręcił palniki kuchenki gazowej i pozostawił zapaloną świecę, co groziło wybuchem. Eksplozji zapobiegli strażacy.
Policjanci bardzo szybko ustalili, że za pożar odpowiedzialny jest 50-latek z Tarłowa. W chwili zatrzymania mężczyzna był pijany, trzeźwiał w policyjnym areszcie. Podpalacz już usłyszał zarzuty.
- Sąd Rejonowy w Opatowie na wniosek prokuratora zastosował wobec 50-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Teraz może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności - informuje podkom. Agata Frejlich z opatowskiej policji.