Ksiądz Karol zginął tragicznie w Parszowie pod Starachowicami, gdzie doszło do wypadku samochodowego. Ciało młodego duchownego spocznie na cmentarzu rzymskokatolickim przy ulicy Limanowskiego w Radomiu. W ostatnich latach diakon Karol Dobrasiewicz był związany z woj. świętokrzyskim: posługiwał w Sanktuarium Bolesnej Królowej Polski w Kałkowie-Godowie. Wszyscy wierni z okolic Kałkowa, którzy chcieliby pożegnać księdza po raz ostatni, powinni zgłosić się do informacji sanktuarium, ponieważ będzie organizowany transport do Radomia, gdzie odbędzie się pogrzeb młodego duchownego.
Polecany artykuł:
Uroczystości pogrzebowe księdza Karola rozpoczną się w piątek, 10 grudnia, mszą żałobną sprawowaną w parafii św. Wacława w Radomiu, o godz. 18:00.
Dzień później, w sobotę, 11 grudnia, o godz. 12:00 odbędzie się msza pogrzebowa, która sprawowana będzie w parafii św. Jana Chrzciciela w Radomiu. Po mszy ciało księdza zostanie pochowane na cmentarzu przy ul. Limanowskiego.
Przypomnijmy: 31-letni diakon Karol Dobrasiewicz zginął w wypadku w Parszowie pod Wąchockiem. Do tragedii doszło w poniedziałek ok. godz. 18:00 na drodze krajowej nr 42. Policjanci wstępnie ustalili, że młody diakon jechał toyotą yaris od strony Skarżyska-Kamiennej w stronę Wąchocka, kiedy nagle uderzył w tył toyoty rav. Auto 31-latka zjechało po tym na przeciwległy pas ruchu, doszło do czołowego zderzenia z citroenem. Rozpoczęła się reanimacja młodego księdza, niestety bezskuteczna. Pozostałym dwóm kierowcom: 26-latkowi z toyoty rav i 38-letniemu obywatelowi Ukrainy, który prowadził citroena, nic się nie stało.