11000 złotych straciła 23-latka z gminy Bodzechów, z którą skontaktował się rzekomy pracownik banku.Młoda kobieta początkowo nie wierzyła w intrygę, ale kiedy rozmówca przełączył ją do innego działu - równie fikcyjnego - zmanipulowana kobieta niestety dała wiarę oszustom.
CZYTAJ TEŻ: Morawica: Groził policjantom, że ich zabije! Padł strzał!
- Wypełniła wniosek na stronie swojego banku i zaciągnęła kredyt w kwocie 10000 złotych. Między czasie rozmowę z nią prowadził fałszywy policjant, który ostrzegał ją przed różnego rodzaju próbami wyłudzeń. Nieświadoma niczego 23-latka po odebraniu pieniędzy z banku udała się do wskazanego przez przestępców wpłatomatu, gdzie za pomocą otrzymanego od nich kodu BLIK, dokonała wpłaty na podane konto bankowe. Kolejno ze swojego konta wypłaciła jeszcze 1000 złotych, które również wpłaciła w taki sam sposób na tzw. „bezpieczne konto”. Dopiero po powrocie do domu zorientowała się, że padła ofiarą oszustów - opowiada Ewelina Wrzesień.
W związku z powtarzającymi się oszustwami, których ofiarami padają młodzi ludzie, policjanci wystosowali ważny apel.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wypadek w Kielcach! Spowodował go 17-latek bez prawa jazdy!
- Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności ! Pracownicy banku nigdy nie żądają od klientów zaciągania pożyczek, podania loginu, hasła do konta ani tym bardziej kodu autoryzacyjnego SMS, jak i nie polecają instalowania aplikacji, za pomocą której mogą wykonywać ruchy na koncie klienta. O wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy należy natychmiast informować Policję, korzystając z numeru alarmowego 112 - podkreśla rzeczniczka ostrowieckiej policji.