Wiadomość o tonącym z lodowatej rzece Małoszówce psie wpłynęła do kazimierskich strażaków w poniedziałek, 8 lutego, w godzinach porannych. Druhowie musieli działać bardzo szybko, na miejsce natychmiast ruszyły trzy zastępy strażaków. Strażakom po chwili poszukiwań udało się zlokalizować marznącego w bardzo zimnej toni zwierzaka.
ZOBACZ: Pożar hotelu w Solcu-Zdroju! Co tam robiła Krystyna Pawłowicz?
- Kierujący działaniem ratowniczym po przeprowadzeniu rozpoznania polecił ratownikom zabezpieczyć miejsce zdarzenia oraz przy wykorzystaniu sani lodowych ewakuować uwięzionego psa rasy owczarek niemiecki z przerębla. Ewakuowane zwierzę po wydobyciu zostało przez ratowników okryte folią termoizolacyjną oraz kocem - relacjonuje akcję Marcin Bożek z kazimierskiej straży pożarnej.
Na miejscu był też lekarz weterynarii, który przebadał psa. Na szczęście owczarkowi nic nie dolegało po lodowatej kąpieli, pies został przekazany pod opiekę pracowników schroniska. Gdyby nie szybka pomoc strażaków zwierzę niechybnie skonałoby w mroźnej wodzie.