Kielczanie pojechali do Głogowa w składzie: Mateusz Kornecki i Andreas Wolff oraz Brank Vujovicć, Doruk Pehlivan, Julen Aginagalde, Blaż Janc, Mariusz Jurkiewicz, Cezary Surgiel, Daniel Dujshebaev, Arciom Karalok i Romaric Guillo.
Reszta składu "Iskierki" pozostała w Kielcach. Osłabienia kadrowe zmusiły trenera Tałanta Dujszebajewa do gry bez rotacji przez niemal 30 minut.
Kielczanie już od samego początku narzucili wysokie tempo, po 10 minutach PGE VIVE prowadziło 8:3.
W miarę upływu czasu drużyna Chrobrego zaczęła stawiać coraz trudniejsze warunki, w pewnym momencie niwelując straty do czterech trafień (8:12). Ostatecznie jednak pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 11:17 dla gości.
Druga połowa upłynęła pod znakiem przewagi PGE VIVE Kielce. Drużyna kielczan zdobyła cztery bramki z rzędu i w 37. minucie goście wygrywali 23:13.
Pod koniec meczu Chrobry ponownie zaczął dyktować szybsze tempo, gospodarze "zaliczyli" serię trzech trafień i w 53. minucie zniwelowali straty do 25:29. To tylko zmotywowało kielczan, którzy zanotowali pięć trafień.
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 34:27 dla PGE VIVE Kielce.
W ataku brylował Blaż Janc. Skrzydłowy "Iskierki" rzucił aż 12 bramek, 7 trafień dorzucił Branko Vujović.
Chrobry Głogów – PGE Vive Kielce 27:34 (11:17)
Chrobry Głogów: Kapela, Stachera – Babicz 1, Przysiek 2, Sadowski, Tylutki, Jamioł 1, Makowiejew 7, Klinger 5, Wawrzyniak 1, Skawiński 1, Zdobylak, Bekisz, Krzysztofik 4, Orpik 5, Podobas
PGE VIVE Kielce: Wolff, Kornecki – Dujshebaev 2, Jurkiewcz, Vujović 7, Surgiel 4, Pehlivan 2, Janc 12, Karalek 4, Aguinagalde 2, Guillo 1