Pijany kierowca za kierownicą samochodu

i

Autor: CC Pixabay.com / StockSnap

Pijacka jazda po S7 zygzakiem! Kierowca W KRÓTKICH SPODENKACH na mrozie!

2021-02-08 9:21

Spore niebezpieczeństwo na drodze sprawił w sobotę 34-letni kierowca audi, który jechał przez krajową "siódemkę" całą szerokością jezdni. Mężczyzna został ujęty przez innego kierowcę po tym, jak spowodował dwie kolizje. Wtedy okazało się, że nierozsądny kierowca podróżuje w krótkich spodenkach, mimo że na zewnątrz siarczysty mróz daje w kość. Szybko wyjaśniło się, co sprawiło, że 34-latek był kompletnie niewrażliwy na zimno. W jego organizmie stwierdzono bowiem 2,3 promila alkoholu.

Mężczyzna został ujęty w sobotę, 6 lutego, na trasie S7. Wcześniej 34-latek sprawił masę zagrożeń na drodze. Spowodował dwie kolizje: z bmw i volkswagenem. Pomimo tego w najlepsze kontynuował jazdę, nie ograniczając się do jednego pasa sunął całą szerokością drogi. Zatrzymał się dopiero, gdy wyciekł mu olej i zatarł silnik. Wtedy ujął go inny uczestnik drogi, słusznie podejrzewając, że "władca szos" jest pod wpływem alkoholu.

ZOBACZ: ZBRODNIA w Łopusznie! 34-latek sterroryzował i zabił emeryta, bo chciał ukraść TELEWIZOR!

- Mimo zimowej aury i ujemnej temperatury 34-latek podróżował w krótkich spodenkach. Tłumaczył policjantom, że od kilkunastu lat przebywa w Anglii, a tam są temperatury rzędu 14 stopni Celsjusza. Od kierowcy niemieckiego auta wyczuwalna była silna woń alkoholu. Szybko wyszło na jaw, że jest całkowicie pijany. Miał w organizmie 2,3 promila alkoholu. Stracił prawo jazdy i niebawem stanie przed sądem - relacjonuje Jarosław Gwóźdź ze skarżyskiej policji.

Popisy pijanego kierowcy zostały zarejestrowane przez innego uczestnika ruchu. Nieodpowiedzialny 34-latek będzie musiał tłumaczyć się ze swojego postępowania przed sądem. Grozi mu 2-letnia odsiadka za kratami.

CZYTAJ: Pożar hotelu w Solcu-Zdroju! Co tam robiła Krystyna Pawłowicz?

Tomasz Komenda przyjechał do sądu w Opolu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki