Prokuratura oskarża Piotra M. o "spowodowanie w stanie nietrzeźwości wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym w następstwie umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym oraz o kierowanie w stanie nietrzeźwości". Zebrany materiał dowodowy pozwolił ustalić, że to właśnie 35-latek jest odpowiedzialny za spowodowanie tragicznego w skutkach wypadku.
Prokuratura podkreśla, że to nie pierwszy przypadek konfliktu z prawem 35-latka.
- Badania dotyczące zawartości alkoholu wykazały, iż Piotr M. miał we krwi alkohol w stężeniu 1,54 promila. Był on już w przeszłości karany, a w tym za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości - zaznacza Daniel Prokopowicz, rzecznik kieleckiej prokuratury.
Polecany artykuł:
Analiza biegłego dowiodła, że jedyną przyczyną śmiertelnego wypadku było bulwersujące zachowanie Piotra M. Oskarżony formalnie nie przyznał się do popełnienia przestępstw, ale jego wyjaśnienia były zgodne z ustaleniami śledczych.
Teraz Piotr M. oczekuje na rozprawę w areszcie. Grozi mu nawet 12 lat odsiadki!