Pod koniec sierpnia doszło do aktu wandalizmu w centrum Pińczowa. Agresywny sprawca postanowił wyładować nadmiar energii na drzwiach do domu, które właśnie mijał. Wandal zaczął w nie kopać czyniąc praktycznie niezdatnymi do dalszego użytku. Szkody opiewają na kwotę ok. 3 tys. zł. Policja niezwłocznie zabrała się za ustalanie sprawcy zdarzenia, ponieważ po akcie wandalizmu zostały wyraźne ślady. Policja ruszyła po nich na zasadzie "od nitki do kłębka".
- Do udziału w zdarzeniu wytypowano dwie osoby. Jeden z podejrzewanych to 16-latek, a drugi to wielokrotnie notowany za przestępstwa i dobrze znany policjantom 28-latek z Pińczowa. Jak ustalili mundurowi o ten drugi bez wyraźnego powodu kopał drzwi, niszcząc ich strukturę i wyłamując mocujące je zawiasy. Buty, które do tego wykorzystał policjanci znaleźli u jego młodszego kolegi. W domu starszego było z kolei kilkadziesiąt porcji substancji zabronionych, które wstępnie zidentyfikowane zostały jako amfetamina i marihuana - relacjonuje asp. szt. Damian Stefaniec, oficer prasowy pińczowskiej policji.
Czy to właśnie zapas pobudzających pigułek z amfetaminą sprawił, że 28-latek poczuł nagły zew energii? To wyjaśnią toksykolodzy. Póki co 28-latek przyznał się do zniszczenia drzwi i posiadania substancji odurzających. Grozi mu nawet 5-letnia odsiadka w więzieniu.