O poszkodowanym i nieprzytomnym młodym mężczyźnie poinformowali świadkowie. Na miejsce ruszyły służby, jako pierwsza dojechała policja, która udzieliła chłopakowi pomocy do czasu przyjazdu ratowników medycznych.
Policja aktualnie ustala, kto potrącił 19-latka i co było powodem nieudzielenia pomocy młodemu mężczyźnie.
- Kiedy odnajdziemy kierującego będziemy wiedzieli na pewno, dlaczego odjechał. Na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie stwierdzić czy faktycznie zbiegł, czy był jakiś inny powód jego postępowania - sp. szt. Damian Stefaniec, oficer prasowy pińczowskiej policji.
Nieprzytomny 19-letni chłopak został zabrany przez helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Kielcach. Był w stanie ciężkim.