We wtorek (20 października) odbędzie się pogrzeb Alfredy Zawieruchy-Rubak, znanej lekarki, wieloletniej dyrektor ośrodka zdrowia w Górnie, radnej wojewódzkiej i działaczki społecznej. Ceniona przez pacjentów doktor zmarła w sobotę w szpitalu na kieleckim Czarnowie. Miała 64 lata. Zmarłą w wzruszający sposób pożegnał jej dobry znajomy, prezes Polskiego Radia, Janusz Knap.
- COVID-19 przerwał jej piękne życie, zostawiając pogrążonego w rozpaczy męża i przyjaciół. Do szpitala trafiła kilka dni temu, ale ufaliśmy, że da radę, że wirus cofnie się przed jej radością życia, wewnętrzną siłą, przed determinacją medyków. Niestety... - napisał.
Polecany artykuł:
Alfreda Zawierucha-Rubak od ponad 20 lat szefowała Ośrodkowi Zdrowia w Górnie. Właśnie tam przed kilkoma dniami wykryto zakażenie koronawirusem u kilku pracowników. Pełniła też funkcję wojewódzkiego konsultanta medycyny rodzinnej oraz zasiadała w Radzie Społecznej Świętokrzyskiego Centrum Onkologii. Była też związana ze wspólnotą Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej na Świętym Krzyżu, gdzie we wtorek, 20 października, o godz. 11:00 zostanie odprawiona msza żałobna w jej intencji.
To drugi tragiczny cios, z jakim zmaga się rodzina Alfredy Zawieruchy-Rubak. Zaledwie dwa dni wcześniej, w tym samym szpitalu, odeszła mama cenionej lekarki.