W niedzielę w całej Polsce do godz. 18:00 odnotowano w sumie 1435 interwencji w związku z gwałtownymi burzami i wichurami, które nawiedziły nasz kraj. Gwałtowna pogoda nie oszczędziła Świętokrzyskiego, szczególnym utrapieniem okazały się powalone drzewa. W Trzciance w powiecie staszowskim powalone drzewo zablokowało jeden z pasów krajowej trasy numer 79, tylko do godziny 14:00 strażacy interweniowali na terenie pow. staszowskiego aż osiem razy, większość zgłoszeń dotyczyła właśnie złamanych silnym wiatrem drzew.
Polecany artykuł:
Również i w Kielcach wiatr łamał drzewa, a ulice spłynęły wodą. Tylko do godziny 14:00 odnotowano kilkanaście interwencji strażaków, na osiedlu Barwinek drzewo upadło na zaparkowany samochód. Nikomu nic się nie stało. W godzinach popołudniowo-wieczornych liczba interwencji strażaków w Kielcach niemal podwoiła się. Nie tylko drzewa dawały się we znaki ratownikom. Druhowie obsługiwali m.in. przepusty burzowe oraz wypompowali wodę z zalanych piwnic i dróg.
Pełne ręce pracy mieli także strażacy z okolic Sandomierza, zwłaszcza w gminach Samborzec i Klimontów oraz w powiecie opatowskim, gdzie najwięcej zgłoszeń wpłynęło z gmin Iwaniska, Lipnik i Ożarów.