Patrol został skierowany do domu 72-latka na terenie gminy Ożarów po północy. Na miejscu policjanci ustalili, że sąsiedzi nie widzieli emeryta od wtorku. Funkcjonariusze przystąpili do działania.
- Mieszkanie było zamknięte, a na pukanie do drzwi nikt nie reagował. Szybko okazało się jednak, że mundurowi nie przybyli tam bezpodstawnie. Po kilkukrotnych próbach pukania, mundurowi usłyszeli dochodzące z wewnątrz ciche wołanie - relacjonuje Agata Frejlich z opatowskiej policji.
Mundurowi weszli do domu, gdzie zastali gospodarza. 72-latek był w bardzo złym stanie. Policjanci udzielili wycieńczonemu mężczyźnie pierwszej pomocy przedmedycznej, po czym wezwali karetkę pogotowia. Dalszej pomocy emerytowi udzielili lekarze w szpitalu. Mieszkaniec Ożarowa został uratowany przez policję niemal w ostatniej chwili!
CZYTAJ: Robert Lewandowski współpracuje z przedsiębiorcą z Kielc. "Z dumą dołączyłem..."