Poseł PiS-u CHCE wyborów 10 maja! Terminy są nieubłagane, wybory już się dzieją

i

Autor: Jarosław Roland Kruk / Wikipedia, licence: CC-BY-SA-3.0/Wikimedia Commons Poseł PiS-u CHCE wyborów 10 maja! "Terminy są nieubłagane, wybory już się dzieją"

Poseł PiS-u CHCE wyborów 10 maja! "Terminy są nieubłagane, wybory już się dzieją"

2020-04-27 13:04

Kwestia wyborów organizowanych w trakcie epidemii kornawirusa budzi olbrzymie kontrowersje wśród Polaków i Polek. Niezależnie od wątpliwości wyborców, partia rządząca jest przekonana - wybory powinny się odbyć, najlepiej drogą korespondencyjną. Głos w tej sprawie zabrała zarówno wierchuszka PiS z Beatą Szydło czy Jackiem Sasinem na czele, ale też świętokrzyski poseł Krzysztof Lipiec.

Szef świętokrzyskich struktur PiS-u Krzysztof Lipiec jest zdecydowanym zwolennikiem organizacji wyborów 10 maja. Doświadczony polityk chce, by tegoroczną elekcję przeprowadzić korespondencyjnie, którą uważa za "najbezpieczniejszą formę w czasie epidemii. Jednocześnie poseł skrytykował wielu samorządowców (choćby Bogdana Wentę), którzy odmówili udostępnienia listy wyborów Poczcie Polskiej. Postawa prezydentów i burmistrzów polskich miast została przez niego skrytykowana w felietonie zatytułowanym "Bal hipokrytów".

"Ale są lepsi fachowcy niż ci na świecie - niektórzy nasi rodzimi samorządowcy, którzy za wszelką cenę chcą pozbawić Polaków demokratycznego prawa do głosowania, wykorzystując niezbyt istotną, zresztą już poprawioną, lukę formalną - brak podpisu na liście Poczty Polskiej wzywającej ich do przekazania spisów wyborców. Oczywiście postawa niektórych samorządowców nie jest nowa. Już starożytni Grecy uknuli termin 'hypokrisis', który znaczy ni mniej ni więcej tylko 'udawanie'" - napisał poseł.

Swojego stanowiska bronił w poniedziałkowej audycji na antenie Radia Kielce, którego jest niezwykle częstym gościem. Poseł podkreśla, że wybory powinny się odbyć, jest zdania, że opóźnienie głosowania może doprowadzić do kryzysu politycznego.

Lipiec uważa też, że Senat, a konkretnie marszałek Tomasz Grodzki, celowo opóźnia decyzje w sprawie wyborów.

- Terminy są nieubłagane, procedury w polskim ustawodawstwie, również konstytucyjnym są jasne, wybory zostały ogłoszone jeszcze przed trwającą epidemią, więc ten kalendarz należy realizować. W istocie, wybory już się dzieją, bo marszałek sejmu ogłosiła kalendarz wszystkich prawnych czynności, które następują, a dzień 10 maja ma być zwieńczeniem tych działań, które rozpoczęto przed epidemią - mówił w rozmowie z Radiem Kielce Krzysztof Lipiec.

Poseł postanowił również "zabłysnąć" anegdotką. Jak napisał, przywołując dowcip z czasów PRL: "Przyszedł samorządowiec do wyborcy i zażartował: - Zależy mi na demokracji. - Wierzę - zażartował wyborca".

Zabawny żart? Piszcie swoje komentarze na naszym Facebooku Eska Info Kielce.

Express Biedrzyckiej - Gość: Grzegorz Braun

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express! KLIKNIJ tutaj!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają