Najpierw się awanturował, później rzucił koktajlem Mołotowa w posterunek. Padły strzały
Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 10. Do posterunku policji w Mircu przyszedł 59-letni mężczyzna z kilkoma butelkami wypełnionymi cieczą Jak informuje "Polsat News", w butelkach znajdowała się prawdopodobnie benzyna.
Mężczyzna wszczął awanturę na posterunku, a gdy z niego wyszedł podpalił jedną butelkę i rzucił w budynek.
- Nie wykonywał poleceń policjantów. Początkowo funkcjonariusze oddali strzały ostrzegawcze w powietrze, później oddali strzały w kierunku mężczyzny - przekazał w rozmowie z polsatnews.pl, podinsp. Kamil Tokarski, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Kielcach.
59-latek został ranny i trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Policjanci ugasili samodzielnie pożar, który wywołało rozbicie butelki z łatwopalną substancją. Trwa wyjaśnianie okoliczności tego zdarzenia. Na miejscu pracuje prokurator.